Nadszedł czas na rozgrywkę z Anglią! Wygrana polskiej reprezentacji z drużyną Andory.
W poprzednim tygodniu zaczęły się kwalifikacje do światowych mistrzostw, które będą miały miejsce w Katarze w przyszłym roku. Od kilkunastu tygodni nasza kadra ma świeżego selekcjonera, a więc dziennikarze mają nadzieję, że dyspozycja kadry polepszy się znacznie. Teraz jesteśmy już po dwóch grach pod przewodnictwem Paulo Sousy i warto zaznaczyć, że niezwykle trudno na bazie tego ocenić grę naszych reprezentantów. Musimy mieć jednak nadzieję, iż z każdym kolejnym spotkaniem gra polskiej kadry będzie wyglądać znacznie lepiej. Bardzo dużo fanów naszej reprezentacji miało nadzieję na to, że pojedynek z drużyną Andory będzie prostym obowiązkiem i atakujący gracze zyskają okazję na zdobycie dużej sumy bramek. Rzeczywistość prezentowała się jednak trochę inaczej i ostatecznie to nie był najłatwiejszy pojedynek dla kadrowiczów Sousy Paulo. Duża zasługa w triumfie należy kapitana polskiej reprezentacji Lewandowskiego Roberta, który zdobył dwa trafienia. Słabą wiadomością jest natomiast to, iż Robert Lewandowski doznał szkody, która może go wyeliminować z pojedynku z drużyną Anglii.
W pierwszym meczu eliminacyjnym do mundialu w Katarze nasza drużyna zagrała na remis 3:3 z węgierską drużyną. Premierowa połowa tego pojedynku była nieco słabsza w wykonaniu polskich piłkarzy, ale całe szczęście w kolejnej części pokazaliśmy się znacznie korzystniej. Mieliśmy szansę nawet zwyciężyć ten mecz, jednak mimo wszystko musimy cieszyć z bardzo korzystnego rezultatu. Należy być świadomym tego, iż każdy punkt może może być kluczowy na rozstrzygnięcie zmagań o mistrzostwa świata. Naszym zadaniem jest konsekwentnie zdobywać punkty z każdym przeciwnikiem jeżeli koncentrujemy się nad tym, by pojawić się na turnieju mistrzowskim za rok. Drużyna Andory zaprezentowała się bardzo dobrze w grze defensywnej, jednak ostatecznie musiała zaakceptować wyższą formę polskiej reprezentacji. Kapitan naszego zespołu opuścił plac gry z drobnym urazem i na nasze nieszczęście nie będzie mógł wystąpić przeciwko kadry angielskiej na wszystkim znanym obiekcie Wembley. Za naszego kapitana na placu gry pokazał się Świderski Karol, który trafił gola na 3:0 dla polskiego zespołu.
Brak komentarzy